wtorek, 11 czerwca 2013

Bzzzyy

lato z komarami lato swędzące bez przerwy
lato z komarami-lato komary i nerwy


Niestety zaczął się już na dobre sezon na komary i meszki. 
Swoim brzęczeniem i nieustannym kąsaniem uprzykrzają nam życie podczas biwaków, wycieczek, spacerów czy spotkań przy grillu i ognisku...
Komary zwykle atakują  wieczorem, przy dużej wilgotności...a meszki w ciągu dnia, w  pełnym słońcu.
Słowem przez cały dzień możne towarzyszyć nam bzyczenie i kąśliwe owady.

Larwy komarów, nieco mniejszych kuczmanów oraz meszek rozwijają się w mule, wilgotnej ziemi i rozlewiskach wodnych. Nad jeziorami, stawami, bagniskami jest ich zatem najwięcej i tam zerują na skórze zwierząt i ludzi.Ciepło ludzkiego czy zwierzęcego ciała przyciąga owady, tak samo mocno jak zapach potu czy wyższe stężenie dwutlenku węgla, jakie jest skutkiem oddychania. 
Tak więc jesteśmy dla komarów (komarzyc!) atrakcyjni, choć się wcale nie staramy...

Ukłucie komarów może wywołać odczyny zapalne, zaognienia i bąble na skórze, które cechuje silny świąd. Ugryzienia meszek są boleśniejsze i pozostawiają na skórze niewielki krwawy ślad.





Aby uchronić się przed atakiem latających krwiopijców możemy:

  • w miarę możliwości ubierać się w długie spodnie i koszule, bluzy z długimi rękawami 
  • wybierać nakrycie głowę zasłaniające  czoło i kark 
  •  stosować  tzw. repelanty- dostępne w aptekach i drogeriach  żele, płyny, aerozole odstraszające owady zapachem ( nie pryskamy bezpośrednio na twarz, uważamy by nie spryskać niezabezpieczonej żywności, chronimy dzieci przed dostępem do tych środków !!!)
  • nosić specjalne opaski na rękę, nasączone olejkami eterycznymi
  • stosować brzęczki wydające dźwięki niesłyszalne dla człowieka, ale odstraszające owady
  • zmieniać zapach wydzieliny naszych gruczołów potowych- np. przyjmując regularnie przez kilka tygodni witaminę B6 lub B12
  • otaczać się roślinami, których komary nie lubią : pelargonie, kocimiętka, bazylia, liść pomidorów
  • rozpylać lub nakładać na skórę roztwory olejków eterycznych - goździkowego, cedrowego, anyżowego, bazyliowego, eukaliptusowego, z mięty pieprzowej, z kopru włoskiego
  • założyć moskitierę na okna i drzwi balkonowe 
  • poustawiać na parapecie gąbki nasączone octem lub przekrojone cebule- także tych zapachów komary nie cierpią.
Pomysłów jest wiele, ale jeśli mimo wszystko przegramy tę nierówną walkę pomóc można sobie :

  • nakładając na miejsce ukąszenia kompres z wodą i amoniakiem, przecierając skórę octem lub przekrojoną cebulą
  • smarując żelem przeciwświądowym
  •  zażywając wapno.
Trudno walczyć z tak liczną armią...pojedyncza samica komara może złożyć do 1000 jaj; 
a w ciągu jednego sezonu pojawia się kilka pokoleń komarów.
Dlatego trzeba uzbroić się  w cierpliwość i szukać najlepszego ostraszacza.
A może zbudować prostą pułapkę na małych krwiopijców?!


































Jeszcze nie testowaliśmy czy to rzeczywiście działa...Może Wy wypróbujecie ?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz